Najpopularniejsza koncepcja lifestylowa ostatnich miesięcy, hygge, to nie tylko styl życia, jedzenie czy sposób wypoczywania. Marka Gosh postanowiła przyjąć tę filozofię za kierunek w tworzeniu swoich kosmetyków. Produkty mają łączyć w sobie minimalizm z przyjemnością stosowania. Czy tak jest, mogłam przekonać się dzięki kilku wybranym kosmetykom: do twarzy, oczu i ust, które otrzymałam do wypróbowania i podzielenia się z Wami opinią.
A zanim opowiem Wam o makijażu w rytmie hygge, zaznaczę, że z kosmetykami Gosh Copenhagen możecie zapoznać się w drogerii Hebe, która posiada wyłączność na ich dystrybucję.